Szerokie portfolio usług zarządzanych dla IT opartych na profesjonalnym data centers, w tym zapasowe centrum przetwarzania danych, IaaS, Managed Cloud. Chmura prywatna oraz usługi komplementarne dla chmur publicznych. Eksperckie kompetencje i oferta dla klienta szyta na jego miarę. Blisko połowa przychodów z managed services pochodząca z kontraktów na usługi inne niż SAP. O Managed Cloud dla rozwiązań IT rozmawiamy z Tomaszem Wawrzonkiem, Wicedyrektorem IT All for One Poland.
Klienci kojarzą nas głównie z usługami zarządzanymi dla systemów SAP. Czy słusznie?
I tak i nie. Jako partner SAP mamy już ponad 20-letnią historię świadczenia usług wsparcia dla systemów SAP. Wcześniej nazywaliśmy je usługami outsourcingowymi, dziś określamy je jako SAP Managed Services. A więc skojarzenie, że jesteśmy ekspertami od usług dla SAP, jest jak najbardziej słuszne. Ale nasze portfolio usług ewoluowało i mocno się rozszerzyło. Obecnie już blisko 40% przychodów Działu IT pochodzi z usług nie-SAP, w tym głównie z szeroko pojętych usług Managed Services dla IT.
A konkretniej? Jakie usługi zarządzane znajdują się w naszej ofercie?
Poszczególnych usług zarządzanych dla systemów IT można by naliczyć kilkanaście. Ale podzieliłbym je na trzy podstawowe pakiety. Pierwszy to Disaster Recovery Center, czyli zapasowe centrum przetwarzania danych dla wybranych elementów infrastruktury IT klienta lub jej całości. Z tej usługi korzystają organizacje, które posiadają własne centra przetwarzania danych lub utrzymują systemy w chmurze, a u nas poszukują polisy bezpieczeństwa i gwarancji dostępności swoich systemów na wypadek awarii.
Drugą grupę stanowią usługi udostępnienia infrastruktury IT, czyli mocy obliczeniowej, przestrzeni dyskowej. Model Infrastructure as a Service (IaaS) to oferta dla firm, które potrzebują bezpiecznego i skalowalnego środowiska dla swoich systemów IT, i mają własne kompetencje, by tymi zasobami administrować.
I wreszcie trzecia grupa usług, a zarazem największa liczba naszych kontraktów, to kompleksowe usługi Managed Cloud, obejmujące – podobnie jak powyższe – usługi oparte na naszych data centers, połączone z szeroko pojętą administracją systemami. Można by powiedzieć, że ilu klientów, tyle wariantów usług zarządzanych. Niektórzy klienci korzystają jedynie ze wsparcia administracji, inni powierzają nam obsługę wszystkich poziomów administracji infrastrukturą i systemami do poziomów baz danych, aż do usług helpdesk dla użytkowników końcowych.
Warto też podkreślić, że z biegiem czasu duża część kontraktów serwisowych ewoluuje. Zakres usług ulega rozszerzeniu. Mamy klientów, którzy kilka lat temu oddali nam swój sprzęt w kolokację lub też korzystali z naszej infrastruktury jako zapasowego centrum przetwarzania danych, a dziś mają pełen pakiet usług zarządzanych.
Co Twoim zdaniem jest źródłem naszego sukcesu w odniesieniu do usług chmury prywatnej?
Z pewnością naszym atutem jest profesjonalna infrastruktura data center. Dwie w pełni oddzielne lokalizacje połączone w sposób redundantny tworzą jedno wirtualne centrum danych, w którym możemy implementować usługi o różnych parametrach SLA. Dla tych najbardziej wymagających klientów oferujemy w pełni redundantną na każdym poziomie infrastrukturę rozdzieloną na dwa niezależne centra danych.
To ważne, wiem od naszych klientów, że bardzo cenią sobie indywidualne podejście. Właściwie nie mamy standardowej oferty na usługi. Rozmowy z klientem zaczynamy od zapoznania się z jego potrzebami biznesowymi, planami w zakresie rozwoju architektury systemów, ale także planami rozwojowymi, które mogą wpływać na obciążenie infrastruktury IT w przyszłości. Ustalamy oczekiwane warunki SLA i na tej podstawie przygotowujemy indywidualną ofertę, biorąc na siebie dobór odpowiednich parametrów sprzętowych i skalowanie zasobów. Musimy być gotowi do zwiększania obciążenia systemów IT wraz ze wzrostem zapotrzebowania ze strony biznesu i musimy to robić szybko. Dzisiaj klient nie ma czasu, aby czekać na dostawę i instalację infrastruktury sprzętowo-programowej.
Takie podejście jest możliwe pod warunkiem posiadania eksperckich kompetencji w zakresie infrastruktury technicznej oraz technologii, a także pewnych zapasów mocy obliczeniowej. Nasz zespół konsultantów zajmujących się różnego rodzaju usługami zarządzanymi dla klientów i utrzymaniem infrastruktury data center liczy obecnie ponad 70 osób.
Wśród największych dostawców chmury obliczeniowej można wymienić Microsoft z chmurą Azure, Amazon Web Services (AWS) czy Google Cloud. Jak postrzegasz ofertę All for One Poland w kontekście tych dużych graczy?
Działamy w zupełnie innej skali i nie konkurujemy bezpośrednio z ich ofertą, wręcz przeciwnie, sami również korzystamy z tego typu usług. Dla firm, które mają swoje systemy w chmurze publicznej, mamy ofertę usług komplementarnych, m.in. doradztwo w zakresie wykorzystania technologii chmurowych, wspieramy opracowanie architektury, migracje systemów, wdrożenia wysokiej dostępności czy kopii zapasowych. Zapewniamy utrzymanie i rozwój środowisk IT realizowanych w oparciu o wiodące platformy chmur publicznych. Możemy pełnić rolę kompetentnego pośrednika, adwokata klienta.
Wróćmy na chwilę do naszego matecznika, czyli usług SAP. W ubiegłym roku producent tych systemów ogłosił inicjatywę RISE with SAP, czyli abonamentowy model dostępu do najnowszych rozwiązań SAP. Z zapowiedzi wynika, że ma to być domyślny, a przynajmniej preferowany model utrzymania SAP. Na początek będą to chmury prywatne dużych dostawców. Ale SAP zapowiedział też własną ekspansję na rynku usług chmurowych w perspektywie kilku lat. Jak widzisz rolę All for One w tym kontekście?
SAP with RISE to nowe podejście do sprzedaży rozwiązań SAP. All for One jako ekspert w tej dziedzinie ciągle ma wiele do zaoferowania. SAP with RISE jasno definiuje podział odpowiedzialności pomiędzy SAP i klienta. All for One może w imieniu klienta realizować część zadań związanych z technicznym utrzymaniem systemów. W tym modelu nie dostarczamy już usług chmurowych związanych z infrastrukturą, ale kompetencje w zakresie SAP technology i rozwiązań chmurowych, na których SAP jest instalowany i utrzymywany.
Widać, że nie ma ucieczki przed chmurami. Twoim zdaniem – w jakich kierunkach w najbliższej przyszłości będzie się rozwijać rynek usług zarządzanych dla systemów IT?
Tu wyróżniłbym dwa podstawowe obszary, wokół których koncentruje się oferta usług, a także oczekiwania klientów.
Pierwszy to automatyzacja. Wobec braku pracowników na rynku IT ten kierunek nabrał w ostatnich latach dużego znaczenia. Dane z roku na rok przyrastają coraz szybciej, możemy mówić o tsunami danych. Według estymacji IDC w 2020 roku mieliśmy 44 zettabajty danych, a w 2025 będziemy mieli już 175 zettabajtów. Sprzyja temu także rozwój systemów i aplikacji wspierających automatyzację wybranych procesów. Automaty lepiej radzą sobie z powtarzalną, opartą na algorytmach pracą do wykonania. Ludzi, których ciągle nam brakuje, lepiej zaangażować w zadania koncepcyjne, projektowe, z którymi aplikacje sobie nie poradzą. Zgodnie z tą filozofią pracujemy też w naszej organizacji serwisowej, wykorzystując rozwiązania automatyzujące. Wdrażamy je też w środowiskach klientów.
Drugi niezwykle ważny obszar to cybersecurity. 2021 r. był kolejnym rekordowym rokiem pod względem inwestycji w sprzęt, oprogramowanie i usługi cyberbezpieczeństwa. Według szacunków analityków z Canalys w skali globalnej wydatki na ten cel mogły przekroczyć 60 mld dol. Nawet te firmy, które musiały zrewidować swoje budżety IT ze względu na pandemię, nie ograniczyły wydatków na cyberbezpieczeństwo. Prognozy na ten rok zakładają kolejny wzrost, a trzeba pamiętać, że powstawały one jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę i eskalacją wojny w cyberprzestrzeni. Dziś zwiększenie bezpieczeństwa infrastruktury i danych to priorytet każdego odpowiedzialnego szefa IT. Widzimy to w rosnącej liczbie zapytań na usługi związanie z bezpieczeństwem informacji.
Odbicie troski o cyberbezpieczeństwo widać też w tym, jak klienci czytają nasze oferty. Wcześniej miałem czasem wrażenie, że decydenci traktują informacje o wdrożonych w naszej organizacji serwisowej standardach bezpieczeństwa jako marketing, skupiając się na parametrach technicznych, dostępności, czasach reakcji. Dziś jesteśmy szczegółowo wypytywani o bezpieczeństwo fizyczne, procedury bezpieczeństwa czy procedury wynikające ze standardów ISO/IEC 20000 i ISO/IEC 27001.
To bardzo pozytywny trend.
Rozmawiała Mirosława Huk, All for One Poland