Tykająca świnka, zasuszone kwiaty, indiański totem, drewniany manekin i zestaw do mini-golfa… To tylko niektóre z interesujących przedmiotów znalezionych na biurkach i w pokojach pracowników BCC. Bo nie samą pracą żyje człowiek…
Codziennie spędzamy w pracy dużą część dnia. Życie prywatne przeplata się z zawodowym – jest to widoczne choćby w postaci osobistych drobiazgów leżących gdzieś pomiędzy laptopem a telefonem. Nasi pracownicy prezentują przejawy nieograniczonej fantazji.
W jednym z pokojów serwisu aplikacyjnego bezkarnie można powiedzieć „Starczy, prosiaku!” i nikt się nie obraża – bowiem na okiennym parapecie stoi zabawkowa świnka podrygująca energicznie w promieniach słońca. Jeśli się jednak zbytnio rozbryka , a jej tykanie staje się irytujące, bez dalszych dyskusji trafia do szuflady.
Na innym biurku można obejrzeć sporych rozmiarów tekturową tubę, której pochodzenie jest właściwie dla wszystkich tajemnicą. Przyjęło się więc uważać, że upuścił ją tutaj… zagubiony architekt. Zajęto się tubą troskliwie – w szybkim tempie zaczęła się pokrywać rysunkami przerażających masek i fantazyjnych egzotycznych wzorów… Aktualnie służy za enigmatyczny indiański totem zaklinający przyszłość.
Do ciekawszych należy też niewielki rysunek pełen modernistycznej kreski, łączący wpływy kubizmu i dadaizmu. Ogromne oczy na pół głowy, przekrzywione usta sięgające uszu, patyczkowate ręce i szeroki rozkrok… obraz przypomina wystraszonego mieszkańca kosmosu. „Ach, to przecież mój portret” – macha niedbale ręką dumna matka 3-letniego artysty.
Z kolei prezesa BCC codziennie wita drewniany manekin wyciągający dłoń w serdecznym geście. A zespół Wsparcia IT ozdobił swój pokój żółtą tabliczką z wdzięcznym napisem „Wszędzie dobrze, ale w pracy najlepiej”. Zapraszamy więc do BCC!