Ponad 400 godzin warsztatów, liczne wykłady i prezentacje, nieformalne spotkania – trzy dni tegorocznego TechEdu to największe w Europie spotkanie dotyczące technologii SAP. Ponad cztery tysiące uczestników dyskutowało o nowościach w ofercie SAP i możliwościach ich wykorzystania.
W dniach 17-19 października 2007 r. w monachijskim kompleksie targowym odbywał się zlot deweloperów i użytkowników SAP. Grupka Polaków była niewielka, choć nie zabrakło tzw. polskich akcentów. Pierwszego dnia Henning Kagermann, szef SAP, odpowiadał ze sceny na pięć pytań, przygotowanych przez członków portalu SAP Developer Network (SDN). Autorem jednego z nich był Michał Krawczyk z BCC, który został wybrany do ekskluzywnego grona SAP Mentorów.
Wrażeniami z konferencji dzielą się Mariusz Marczak, Functional Consultant XI w Heinekenie, oraz pracownicy BCC – Michał Kowalczewski, Lider Zespołu Sprzedaży Elektronicznej oraz wspomniany Michał Krawczyk, konsultant w tym zespole i ekspert od technologii integracyjnych.
W tym roku na TechEdzie
Mariusz Marczak: To mój drugi TechEd. Zauważyłem, że zwykle wystąpienia na poszczególnych imprezach koncentrują się na jednym zagadnieniu. W tym roku tematem wiodącym była koncepcja SOA. Świadczy to o generalnym trendzie integracji wszelkich systemów – zarówno jednego producenta, czyli różnych systemów infrastruktury SAP, jak i połączenia SAP-a z oprogramowaniem innych producentów.
W porównaniu ze spotkaniem sprzed kilku lat, które odbyło się także w Monachium, zauważyłem też znaczne zwiększenie powierzchni konferencyjnej – dodano halę, w której odbywały się wszystkie sesje „hands-on”.
Michał Kowalczewski: Już podczas powitania było jasne, na co będzie położony największy nacisk. Hasło „Enterprise SOA – Put the Power to Work” przewijało się przez całą imprezę. Jest to zdecydowanie kierunek, w którym SAP chce podążać przez najbliższe kilka lat. Odzwierciedleniem tego hasła są najnowsze wersje produktów takich jak SAP Process Integration 7.1 z wbudowanym Enterprise Service Repository – narzędzie stanowiące bazę wiedzy o usługach organizacji, czy platforma do budowania aplikacji kompozytowych.
Michał Krawczyk: Jedną z korzyści zostania SAP Mentorem jest możliwość zadawania pytań bardzo wysoko postawionym osobom w SAP AG. Korzystając z tej okazji, chciałem się dowiedzieć o plany związane z jedną z najbardziej rozwijanych technologii ostatnich lat – Master Data Management (SAP MDM). Jest to komponent odpowiedzialny za przechowywanie danych podstawowych przedsiębiorstw.
Muszę przyznać, że bardzo się zdziwiłem, gdy moje pytanie – nagrane dzień wcześniej na wideo –jako jedno z kilku zostało odtworzone podczas głównego przemówienia Prezesa SAP-a i on sam zdecydował się na nie odpowiedzieć. Henning Kagermann powiedział, że MDM nie będzie tylko aplikacją służącą do przechowywania danych podstawowych wielu systemów. Plany rozwoju zakładają, że będzie on ewoluował w stronę aplikacji wykorzystywanej przez inne moduły SAP. Jako przykład takiej integracji na jednej z kolejnych prezentacji MDM pokazano wykorzystanie reguł walidacji zapisanych w MDM przez inne aplikacje SAP-owe, w których można tworzyć i zmieniać dane podstawowe.
SAP MDM jest także aplikacją, która nabiera coraz większego znaczenia w aspektach spełniania wymagań SOX (Sarbanes-Oxley) dla niektórych korporacji. A to z kolei bez wątpienia przekłada się na coraz większe zainteresowanie tą technologią. To bardzo ważne dla takich firm jak BCC, które oferują jej wdrożenie. Dlatego odpowiedź Kagermanna bardzo mnie usatysfakcjonowała.
Ważne produkty, ważne tematy
M. Kowalczewski: Dużo się mówiło o aplikacjach kompozytowych oraz środowisku do ich tworzenia, czyli SAP Composite Application Framework. Środowisko aplikacji kompozytowych już dawno wyszło z fazy eksperymentu. Obecnie jest to już dojrzały produkt i dojrzałe środowisko. Aplikacje kompozytowe wraz z Guided Procedures umożliwiają budowanie programów odwzorowujących dokładnie procesy biznesowe zachodzące w przedsiębiorstwach. Są one bezpośrednio zorientowane na procesy oraz na role (osoby), które je obsługują. Co najważniejsze, takie aplikacje nie muszą być programowane przez informatyków, ale mogą być tworzone przez analityków biznesowych. Proces implementacji polega na zamodelowaniu diagramu przepływów pomiędzy poszczególnymi rolami (osobami wykonującymi proces), określeniu dokumentów wejściowych i wyjściowych na każdym poziomie oraz wybraniu odpowiednich usług (webservices), które te funkcjonalności świadczą od strony systemu ERP, CRM itd.
Ostatni etap polega na zaprojektowaniu interfejsu użytkownika. Tu również nie są potrzebne umiejętności programistyczne, a interfejs wykonuje się w graficznym narzędziu SAP Visual Composer lub wykorzystuje się gotowe transakcje dostarczone wraz z Enhancement packages.
Enhancement packages były zresztą ciekawostką tegorocznego spotkania. O ile wcześniej obserwowaliśmy szybki rozwój w platformie technologicznej SAP, aby sprostać wymaganiom e-SOA, tak teraz widać to również w warstwie aplikacyjnej. Są to rozszerzenia SAP ERP (od wersji 6.0) dostarczające funkcjonalności systemu jako usług sieciowych (webservices), z których mogą korzystać aplikacje nowej generacji. Enhancement packages to również zestaw nowych interfejsów użytkownika dla istniejących transakcji, dostępnych dotychczas przez SAP GUI. Takie ekrany można wykorzystywać we własnych aplikacjach kompozytowych dostępnych przez przeglądarkę.
M. Krawczyk: Platforma SAP NetWeaver staje się coraz bardziej zintegrowana ze wszelkimi aplikacjami biznesowymi dostarczanymi przez SAP AG, czyli SAP ERP, SAP SRM czy SAP CRM.
Aplikacje SAP w coraz większym stopniu polegają na poszczególnych technologiach dostarczanych w ramach NetWeaver. Wystarczy tu na przykład wymienić komponent Process Integration (PI, dawniej Exchange Infrastructure – XI) odpowiedzialny za łączenie systemów SAP z innymi systemami, który pozwala na bardzo szybkie przygotowanie takich interfejsów. Jest to też możliwe dzięki komponentom dostarczanym przez SAP oraz inne firmy, jak np. predefiniowane mapowania.
Często platforma SAP NetWeaver jest już postrzegana nie tyle jako zestaw dodatkowych narzędzi do obsługi systemu firmy, ale raczej jako integralna część systemu ERP, bez której nie da się na dłuższą metę wprowadzać szybkich zmian w procesach biznesowych. A truizmem jest przecież stwierdzenie, że bez szybkiej reakcji na zmiany biznesowe nie można zostać czy też pozostawać liderem w swojej branży.
Nowinki technologiczne
M. Marczak: Jestem bardzo zainteresowany XI (PI), dlatego prezentacje z tego obszaru wybierałem pod kątem nowinek i ich przydatności dla mnie. W zakresie ABAP z zadowoleniem przyjąłem wspomaganie przetwarzania danych w formacie XML (hands-on „ABAP and XML”) oraz prezentację wielu nowych możliwości ABAP-a już w wersji 7.0 (np. poszerzony debugging, nowa składnia wyrażeń).
Jeśli chodzi o Javę, to bardziej skupiłem się na jej zastosowaniu w obszarze XI. Tutaj znalazłem receptę, jak już dziś rozbudowywać możliwości komunikacyjne XI (sesja „Developing User Enhancement Modules in the Adapter Engine”).
Oprócz tego w obszarze XI pojawiły się lub wkrótce się pojawią nowości, które są istotne dla planowania środowiska SAP oraz dla poszczególnych wdrożeń. Są to między innymi rozwiązania ukierunkowane na wzrost wydajności (np. przetwarzanie bez udziału stacka ABAP, grupowanie danych), ukierunkowane na bezpieczeństwo (np. walidacja kodu XML) czy rozwiązania ułatwiające pracę (wielojęzyczne teksty, parametry procesów ccBPM, tworzenie globalnych obiektów, które mogą być używane w wielu interfejsach).
M. Kowalczewski: Jeśli chodzi o nowinki technologiczne, to w najbliższej przyszłości widziałbym miejsce na kolejne wdrożenia portali korporacyjnych SAP. To bardzo dojrzały i dopracowany produkt SAP. Portal jest okienkiem dostępowym do aplikacji przyszłości, aplikacji zbudowanych na podstawie rzeczywistych procesów biznesowych zachodzących w przedsiębiorstwach (aplikacji kompozytowych).
Oczywiście cały czas będą prowadzone nowe wdrożenia SAP Process Integration (dawne SAP XI), który już od kilku dobrych lat z powodzeniem zastępuje poczciwego Business Connectora. XI to w tej chwili jedna z najbardziej popularnych platform integracyjnych w Polsce.
Cały czas czekam na kompleksowe implementacje systemów obsługujących organizacje w architekturze eSOA. Już teraz dostajemy pierwsze sygnały od klientów, że chcieliby rozwijać swoje platformy w tym kierunku. Będzie to również związane ze popularyzacją SAP MDM. Ten produkt, pozwalający centralnie zarządzać danymi podstawowymi na poziomie całej organizacji, w przypadku eSOA będzie również repozytorium, do którego będą się odwoływały pozostałe usługi
W ekosystemie SAP
M. Kowalczewski: Będąc uczestnikiem TechEdu, naprawdę można było poczuć i zrozumieć, co to znaczy ekosystem SAP. Tysiące konsultantów i deweloperów skupionych w licznych firmach partnerskich SAP, tak samo liczne grono użytkowników, specjaliści z centrali SAP oraz wiele firm partnerskich niezajmujących się bezpośrednio SAP, a ściśle z nim współpracujących (takie jak Adobe czy Microsoft) tworzą ściśle współpracujące środowisko.
Tak rozbudowany ekosystem oznacza również stabilizację dla każdego z jego uczestników. Dotyczy to przede wszystkich klientów SAP, którzy wiedzą, że dobrze chronią swoje inwestycje, trwale wiążąc swoją działalność z używaniem oprogramowania SAP.
Klienci mają gwarancję, że dzięki wpływom ze sprzedaży licencji oprogramowanie będzie cały czas rozwijane, a dzięki nakładom, jakie SAP przeznacza na rozwój, cały czas będą utrzymywali przewagę konkurencyjną, stosując najnowsze technologie.
Te same zasady dotyczą firm partnerskich oferujących usługi konsultingowe w zakresie SAP. One także wydatkują środki na ciągły rozwój i doskonalenie umiejętności konsultantów.
M. Krawczyk: Oprócz Europy edycje TechEdu odbywają się także w USA i Indiach. Jednak dla nas jedną z największych zalet konferencji organizowanej w Europie jest to, że możemy spotkać się z osobami, które są bezpośrednimi twórcami SAP-owych rozwiązań. Większość z nich przecież pracuje w Walldorf – czyli w niemieckiej centrali SAP. Dzięki temu wiadomości, które można uzyskać podczas rozmów w kuluarach, są wiadomościami pewnymi i pozbawionymi marketingowej otoczki.
To jest właśnie to, czego oczekujemy od takiego wydarzenia, jakim jest SAP TechEd. Polscy deweloperzy, poza pojedynczymi przedstawicielami różnych firm, są niestety rzadkością. Może to wywoływać pewne zdziwienie, bo przecież polski rynek SAP w ostatnich latach bardzo mocno się rozwinął.
Zabrać się do pracy
M. Marczak: Małym niewypałem była sesja „Demo Jam”, na której prezentowano cenne rozwiązania do zastosowania w SAP-ie. Zabrakło jednak jakiegoś „fajerwerku” w stylu genialnego SAPLink, prezentowanego w ubiegłym roku.
Bardzo zadowolony byłem z możliwości odwiedzenia stoisk firm współpracujących z SAP AG. Już pierwszego dnia, wspólnie z kolegą z Heinekena, znaleźliśmy dwie propozycje, które mogą być rozwiązaniem naszych problemów. Niestety, nie udało mi się dostać do stanowiska SAP dedykowanego do obszaru XI, gdyż jedyny (!) obecny tam przedstawiciel firmy był ciągle zajęty.
No i przede wszystkim istotna była możliwość wymiany poglądów z kolegami od projektów i klawiatury – tam też po pierwszy raz mogłem osobiście się spotkać z kolegami z BCC.
Jedyny zarzut, jaki mam, to prezentacja produktu NW 7.1, który dopiero w grudniu będzie udostępniony jako „ramp-up”, a dla zwykłego użytkownika będzie dostępny dopiero za rok. Po wysłuchaniu o tylu zaletach i obejrzeniu efektownych prezentacji aż żal, że musimy na to czekać tak długo. Generalnie oceniam tegoroczny TechEd jako bardzo udany. Krótko mówiąc: jedna taka konferencja daje mi więcej niż kilka czy kilkanaście dni szkoleń.
M. Krawczyk: Zwykle na TechEdzie pokazywane są technologie, które będą miały oficjalną premierę dopiero za jakiś czas, czasami nawet za pół roku. Dla nas, deweloperów, to że nie możemy tych produktów „zabrać do domu” i testować, jest dosyć dotkliwe. Na szczęście zawsze wreszcie przychodzi moment wydania produktu lub jego nowej wersji. Wtedy od razu można zabrać się do pracy.
Okiem dziennikarza – mówi Antoni Bielewicz, redaktor działu Zarządzanie w tygodniku „Computerworld”, autor bloga-relacji z tegorocznego TechEdu:
Miałem okazję uczestniczyć w SAP TechEd już po raz trzeci. Każda kolejna impreza coraz bardziej mnie zaskakuje. SAP TechEd to konferencja o całkowicie unikalnym charakterze i chyba jedyne miejsce, gdzie ubrany w wyciągnięty T-shirt programista może spotkać się z większym aplauzem niż dyrektorzy SAP. Przy całym swoim luzie SAP TechEd to równocześnie impreza, na której można dowiedzieć się mnóstwa szczegółów dotyczących narzędzi SAP. Co ważne, nie tylko od oficjalnych przedstawicieli SAP, ale także od użytkowników czy bloggerów, ludzi którzy żyją z SAP na co dzień. A takie informacje są dla dziennikarza szczególnie przydatne. Z każdą kolejną edycją konferencji coraz wyraźniej widać, jak zmienia się sam SAP. Jak bardzo chce zerwać z wizerunkiem sztywnej, zorientowanej na wielki biznes korporacji i pokazać swoją ludzką twarz. Ile w tym spontaniczności, a ile wyrachowanego działania? Trudno powiedzieć. Grunt, że wszyscy na tym korzystamy.